Tam, gdzie kończy się poznanie.
Wśród cienistych ścieżek pustki.
Tam, gdzie zaczyna się mrok twojej duszy,
– zaczynam się Ja.
To ja pożeram przyczynę, spijam czarny nektar melancholii.
Wyjący potwór na dnie twojego serca.
Żyję pod skórą.
Sieję niemoc.
Zbieram cierpienie.
Pojawiam się, gdy gaśnie światłość.
Pochłaniam jej resztki.
Myślisz, że mnie wcześniej nie znałeś.
Mylisz się.
To mnie widzisz, gdy zamkniesz oczy.
Nasienie na rozbitym lustrze. Włosy ścięte do krwi.
Zgaszona palcem gwiazda. Popiół w ustach.
Para nieznajomych w blasku świec.
Dałeś mi szpony.
Rozkosznie giętki język.
Dzięki ci, dziecię.
Jestem koszmarem twojego istnienia.
Bólem świadomości.
I błogością twojej nienawiści.
Dzięki ci, dziecię.
To ty mnie stworzyłeś.
Wargi. Szkło. Żółć i ropa.
Nie obawiaj się. Tląca się ciemność.
Ucałuj mnie.
Qvei - Siódma Płodność Scith, Pieczęć Strachu
Pierwsze Słowa Scith do Aevinów
rok 137 Ery Zarania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz